Szukaj na tym blogu

piątek, 5 października 2012

prosba o świętość lub...(wiersz)

Otrzyj mi z oczu jaskółczy niepokój
i utul lekko-blady trzepot rąk,
z szorstko-bezpiecznych kamieni mi,Boże
usyp dokoła zbłękitniały krąg.

A jeśli trzeba-wielkość wyprorokuj,
a jeśli można-wyprorokuj sny
bo Twoja Siła wytrwanie dać może
a Twoja Litość-wreszcie spocząć mi.

Jeśli pozwolisz-niech Amen z pacierza
opowie życia skończoną balladę
lecz tak jak Twoja myśl,nie moja-zmierza,
w Twoich ją dłoniach z zaufaniem kładę

Jeżeli trzeba-Swojej Wody nalej
i unieś w górę mój zwiędnięty kwiat-
-ja Ci już Teraz-Na Zawsze dziękuję
za Twoje Amen-lub za Piękno lat.

"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz