Szukaj na tym blogu

sobota, 27 października 2012

czuje ze sie oddalam ze skupieniem

nie umiem byc tak blyskotliwa jak bylam,nie umiem sprawiac by bycie ze mna bylo fajna rozrywka dla innych,nie umiem zabawiac gosci,rozmowcow.

Taka jestem zmeczona!

Ale nadal mozecie byc ze mna

Wy

Nie trzeba wiele-nie chce skupiac sie na mym samopoczuciu.
Nie o to mi chodzi-choc,jesli chce sie chwile(krotka)wyzalic-jak mozecie-wysluchajcie...I zareagujcie-tak po prostu-krotkim,cieplym slowem...nie zostawcie bez odzewu.Chyba ze to dla was za trudne-to wyraznie zaznaczcie,ze nie-bo ja jestem nie ok,lecz bo wy nie dajecie(ew w tej chwili)rady.

Jak sie otwieram-odslaniam rany-latwo je rozdrapac jesli nie zalejecie odrobina balsamu.

I jeszcze jedno-badzcie przygotowani ze moge zasnac lub inaczej nie wytrzymac fizycznie-nie nudzicie mnie,tylko jestem za slaba.



Opowiedzcie mi co u was,co widzieliscie/przeczytaliscie/przezyliscie,pobawmy sie w cos prostego,obejzyjmy bajke,zrobcie mi smaczne jedzonko...

W tej chwili musze przezucic wiekszosc incjatywy na was.
Bo sama nie mam sily.

Ale tym bardziej-naprawde baaaardzo was potrzebuje!!

Badzcie ze mna,prosze...

"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz