Tagi:(m.in)bezradność,Bóg,ból,cierpienie,depresja,dziecięctwo,ewangelizacja,gniew,info,Kościół,ludzie,lęk,modlitwa,moje sposoby,myśli,niepełnosprawność,niepokój,odpowiedzialność,odtrącenie,osobiste,pogodny,pomysły,praca,przebaczenie,przyjaciele,przyjęcie cierpienia,psychika,radość,religijny,rozważanie,samodzielność,samotność,sens cierpienia,smutek,społeczeństwo,sukces,twórczość,tęsknota,umocnienie,wiersz,wspomnienia,wspólnota,zaburzenia,świadectwo,życiorys.Zawiera tez 2 moje poprzednie blogi.
Szukaj na tym blogu
piątek, 12 października 2012
Byłam sama(!)u psycholożki
co wiecej-nawet bez balkonika
(no,to nie bylo zbyt mądre-były kłopoty,i to niezłe,na drugi raz wezme-ale balkonik stracił śrube mocującą rączkę.Teraz podałam prosbe o przywiezienie mi kupionego nowego-kompletnego,z gwarancja)
Podejżewam,że dałam radę przede wszystkim dzięki modl kumpli(zapodałam prośbę o modl do ok 20 osob)-czyli-dzięki wsparciu Anioła Stróża:)
Jak nie może podwieźć człowiek-mam lepszy transport,no nie?
"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski
Etykiety:
Bóg,
choroba,
codzienność,
modlitwa,
moje sposoby,
niepełnosprawność,
samodzielność,
sukces
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz