Szukaj na tym blogu

wtorek, 2 października 2012

blok psych-praca,samodzielnosc,odpowiedzialnosc

znow sprobowalam zmierzyc sie z probl.pracy i samodzielnosci-i znow nie wyszlo.
zastanowilam sie dlaczego i chyba zdolalam sformulowac przyczyny.

Boje sie bo z mego doswiadczenia wynika ze nawet jak odrobine mi wyjdzie-czy w zarabianiu,czy w samodzielnosci innego rodzaju-to bedzie to tylko maly kawalek,
a przez przyjaciol i znajomych zostanie zinterpretowany jako dowod
 na to ze w rzeczywistosci moge sobie poradzic,przesadzam,nie bedzie juz gorzej w znaczacym stopniu tylko w miare regularny wzrost(lub i calkiem ok)-zatem nie bede miec prawa do pomocy.

A tymczasem jesli nawet mi jednorazowo-czy pare razy wyjdzie,z mego doswiadczenia wynika ze regres jest prawie pewny-szybko i wielokrotnie.

Moge wrocic do osiagniec,sukcesow,ale na pewno nie na dlugo i wielokrotnie bede sie cofac,nawet dalej niz bylam.
Bo gdy cos zrobie,jest wzrost aktywnosci,jest to moje max wysilku i sukcesu-i natychmiast potem mam-sporo dluzszy i sporo glebszy niz odpowiedni "szczyt"wykresu-dol.
A b niewielu ludzi jest w stanie to zrozumiec.


W moim normalnnym stanie slabosci ja nie jestem w stanie przetrwac bez pomocy.

Poza tym-nie jestem zdolna do regularnej pracy,nauki czy sprzatania(a nawet nie balaganienia,bo to tez wymaga zorganizowania i opanowania).Tez do regularnego dbania o siebie.
Bo wlasnie sedno mojej choroby to osobowosc chwiejna emocjonalnie.Z zespolem depresyjno-lękowym,wiec z przewaga dolkow.

"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz