czas nienajlepszy-bo kolo wpol do czwartej-czwartej nad ranem
(dobrze ze pode mna jest bar a nie normalne mieszkanie,ale i tak wspolczuje sasiadom po moich bokach-to i owo sie poturlalo z duzym halasem po podlodze).
Musialam,bo juz nie wytrzymywalam bolu i mdlosci a nie znajdywalam na wierzchu tego co trzeba.
Jest teraz troche lepiej.
Ale jest tez dosc duzy balagan
no ale bylo warto.
"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski
Tagi:(m.in)bezradność,Bóg,ból,cierpienie,depresja,dziecięctwo,ewangelizacja,gniew,info,Kościół,ludzie,lęk,modlitwa,moje sposoby,myśli,niepełnosprawność,niepokój,odpowiedzialność,odtrącenie,osobiste,pogodny,pomysły,praca,przebaczenie,przyjaciele,przyjęcie cierpienia,psychika,radość,religijny,rozważanie,samodzielność,samotność,sens cierpienia,smutek,społeczeństwo,sukces,twórczość,tęsknota,umocnienie,wiersz,wspomnienia,wspólnota,zaburzenia,świadectwo,życiorys.Zawiera tez 2 moje poprzednie blogi.
Szukaj na tym blogu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz