Szukaj na tym blogu

czwartek, 27 września 2012

uporzadkowalam lekarstwa

czas nienajlepszy-bo kolo wpol do czwartej-czwartej nad ranem
(dobrze ze pode mna jest bar a nie normalne mieszkanie,ale i tak wspolczuje sasiadom po moich bokach-to i owo sie poturlalo z duzym halasem po podlodze).
Musialam,bo juz nie wytrzymywalam bolu i mdlosci a nie znajdywalam na wierzchu tego co trzeba.
Jest teraz troche lepiej.
Ale jest tez dosc duzy balagan
no ale bylo warto.

"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz