Szukaj na tym blogu

sobota, 15 września 2012

sen"do zobaczenia wieczorem"

Czy to sen?Sen,ale jaki!:

sen przed chwila.:
zaskoczenie-budzi mnie(tzn  sni mi sie ze mnie budzi)dziwnie znajomy glos;
glos w ciemnosci
-Pamietam,Jestem przy tobie
-Dobrej nocy,Dorotko! Do zobaczenia wieczorem!!
-Kto to?Czy mi się zdaje?Kto mowi?
po prawej w ciemnosci lekkie niebieskawe swiatlo
-To ja,Adam jest u mnie
(w tym momencie rozpoznaje glos zmarlej w tym roku matki chrzestnej-Adam to zmarly w tym roku moj kuzyn)
-kocham was!
-podrywam sie do pozycji siedzacej(tzn sni mi sie ze sie podrywam)

W tym momencie-budze sie,calkiem przytomna.jest dzis,noc,ok 4 40

(Ps-oczywiscie przed(i po) smiercia zbuntowanej na Boga cioci-i przed-i po gwaltownej smierci Adasie-sporo sie za nich modlilam,nadajac tez prosbe o modl w rozne miejsca)

Dzis w Sw Krzyzu Msza z namaszczeniem chorych o 11

"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz