Szukaj na tym blogu

wtorek, 4 września 2012

Swiadectwo-chrzescijanskie korzysci z gniewu


"Gniewajcie sie,ale nie grzeszcie,niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce"

Tak,czuje sie wkurzona na pare osob
-dzis na wodzie 2 daly mi w kosc i jeszcze nie wyparowalo.
Ale sukcesem jest to,ze pozwalam sobie czuc złosc
-jednoczesnie modlac sie za nie,
od razu gdy wynikl konflikt dawszy im znac co konkretnie mnie w ich zachowaniu boli
-i (jedna zmienila,druga nie)-mimo wynikow
-troszcze sie o nie,szukam mozliwosci im pomocy,
sprobowalam zreszta,a takze staram sie przepracowac zal
 i zobaczyc dlaczego akurat to tak bolesne
(moze wskazuje mi na jakies rzeczy do poprawienia u mnie lub na cos w czym krzywdziciele potrzebuja pomocy?)
Takie podejscie zmienia perspektywe.
Pozwala prawdziwie po chrzescijansku przebaczac
a nie zamiatac pod dywan by potem wylazlo gorsze.

Chwala Panu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz