dopiero dzis
-ale powiedzialam wszystko co myslalam,choc w jak najbardziej kulturalnej formie.
porozmawialam tez na temat wolontariatu dla jej potrzebujacych podopiecznych.
Tyle,ze ona nie chce nawet szukac innych osob do pomocy.Tylko chce narzekac.
A co do mnie-powiedziala ze tak bedzie sie powtarzac niezaleznie od tego czy ja zmienia czy nie bo jest zarzadzenie odgorne by ,w przypadku gdy sa braki osobowe,w pierwszej kolejnosci przestawac chodzic do tych chorych ktorzy sa w zasadzie chodzacy by starczalo dla calkiem lezacych
By starczało...na 1 mycie tygodniowo.To jest skandal ze osoby lezace moga dostawac tak malo opieki.
Szkoda ze nie chce nic zrobicw kwestii zalatwienia wolontariatu,ale moze dzieki memu zainteresowaniu cos sie da przynajmniej co do 1 osoby.
"Jezeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedx,na obmycie rany,na smutku w telefonie dlugie pol minuty"ksJ.Twardowski
Tagi:(m.in)bezradność,Bóg,ból,cierpienie,depresja,dziecięctwo,ewangelizacja,gniew,info,Kościół,ludzie,lęk,modlitwa,moje sposoby,myśli,niepełnosprawność,niepokój,odpowiedzialność,odtrącenie,osobiste,pogodny,pomysły,praca,przebaczenie,przyjaciele,przyjęcie cierpienia,psychika,radość,religijny,rozważanie,samodzielność,samotność,sens cierpienia,smutek,społeczeństwo,sukces,twórczość,tęsknota,umocnienie,wiersz,wspomnienia,wspólnota,zaburzenia,świadectwo,życiorys.Zawiera tez 2 moje poprzednie blogi.
Szukaj na tym blogu
piątek, 4 maja 2012
pogadalam z gospodarcza
Etykiety:
codzienność,
ludzie,
niepełnosprawność,
odpowiedzialność,
samodzielność,
społeczeństwo
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz