Szukaj na tym blogu

piątek, 4 maja 2012

no sorry-to nie w porzadku


Moja opiekunka gospodearcza nie ma(teoretycznie)
wolnego weekendu majowego.
W dodatku akurat poniedzialek,sroda i piatek sa dla niej pracujace-i w te dni ma wizyty u mnie
(tzn,praktycznie w dwa z tych dni).

Pytalam jak bedzie-specjalnie po to by miala czas wstapicdo tych ktorzy jej przypadaja we wtorek lub piatek zgodzilam sie na tylko raz w tygodniu-czyli  srode o 10.

Jestem slaba,gdy A.M ze mna wyszla w niedziele musiala solidnie mnie trzymac pod lapke bo nie trzymam kierunku.

Wyjscie samej do sklepu ryzykowne.

Mimo ze to opiekunka powinna powiadamiac mnie tel o ew zmianach godzin,i smsowalam do niej,i dzwonilam.

Zero odzewu,kolejny raz nie odbiera(i to nie jest jej pierweszy ani trzeci taki numer z przesuwaniem sobie terminu bez uzgodnienia i usprawiedliwienia).

W rezultacie nie mam zadnego pieczywa ani sporej ilosci innych rzeczy.

Miala byc jak zawsze 2 razy w tygodniu pielegniarka psychiatryczna-ona -choc nalezy to do gospodarczej-raz w tygodniu mi przynosi prowiant z baru.

Kochana opieka spoleczna zredukowala-bedzie tylko raz w tygodniu,w piatki-na samą rozmowę-i nie ma komu za mnie isc do baru(dla mnie tam za daleko i za duszno-robi sie slabo).

Chyba jestem rozzalona. i głodna.

"jeżeli kochasz-to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany/na smutku w telefonie dłiugie pół minuty..."ks.J.Twardowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz