Szukaj na tym blogu

środa, 20 marca 2013

zadzwonlam na dyzur duchowy do ks m


i pomodlil sie za mnie przez telefon z blogoslawienstwem i modl o uwolnienie
Rzeczywwiscie pomoglo-choc potrzebuje jeszcze wiele.Ks M mowil z naciskiem bym skorzystala z mozliwie licznych spotkan z modl wstawiennicza nade mna o uzdrow wewn.Najzabawniejsze,ze polecal tez diakonie mojej wspolnoty...(sam jest z Łodzi)...
Pewnie tak-tylko...kto by mnie stamtad odwiozl?
Potrzebuje,jak najbardziej...
Ale blogoslawienstwo i modl kaplana zdzialala juz naprawde b wiele.Przed nia bylam w stanie-co tu duzo gadac-niebezpiecznym,nadajacym sie na izbe przyjec.A w tej chwili jestem w stanie pisac,wytrzymuje,moge sie modlic
"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz