owszem,nie bylam na tej mszy z modl o uzdr,ale bez pewnosci ze bede miec opieke po nie byloby to rozsadne.A ta pewnosc troche sie oslabila przy sformulowaniu w smsie ktory dostalam od osoby ktora obiecala mi odprowadzenie po:"sprobujemy cie znalezc o ile nie bedzie tloku"...
No przeciez wadomo ze tlob by byl,to raz,dwa-nie moge polegac na "sprobujemy" i "o ile" gdy zmiana oznacza zagrozenie mego bezpieczenstwa-i moja dosc pelna bezradnosc...
Tak wiec dobrze ze jednak nie poszlam.
"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski
Tagi:(m.in)bezradność,Bóg,ból,cierpienie,depresja,dziecięctwo,ewangelizacja,gniew,info,Kościół,ludzie,lęk,modlitwa,moje sposoby,myśli,niepełnosprawność,niepokój,odpowiedzialność,odtrącenie,osobiste,pogodny,pomysły,praca,przebaczenie,przyjaciele,przyjęcie cierpienia,psychika,radość,religijny,rozważanie,samodzielność,samotność,sens cierpienia,smutek,społeczeństwo,sukces,twórczość,tęsknota,umocnienie,wiersz,wspomnienia,wspólnota,zaburzenia,świadectwo,życiorys.Zawiera tez 2 moje poprzednie blogi.
Szukaj na tym blogu
wtorek, 22 stycznia 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz