Szukaj na tym blogu

środa, 16 stycznia 2013

Sa plusy-poprawa stanu fiz.

Jednak jesli sie czegos nie zrobi w sprawie mego stanu psych,to szybko wroce do stanu przed-bo znow sie zaleze.Bo leze skulona w klebek i nie moge(naprawde nie moge)nic wiecej.A oprocz tego musze tez wyjsc i zrobic zakupy,w czwartek musze do cpd,mam problem bo uciekam w jedzenie(bez wyboru-cokolwiek),od Swiat nie przechodzi mi grypa...
No a w mieszkaniu tak duzy balagan ze nie da sie dojsc do szafy czy okna...
"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz