Szukaj na tym blogu

wtorek, 23 kwietnia 2013

Niesamowity sen


Niesamowity sen-demon podobny do niesamowicie przystojnego supermana ,wytworzony w laboratorium przez naukowcow od lat zagrazal swiatu zabijajac w najokrutniejszy sposob zwlaszcza gdy zaufano jego zludnemu pieknu.jedynie te pozostawial przy zyciu,ktore uwiedzion lecz zniszcz wewn i po 1 ich najblizszej przyjaciolce bo bawilo go obserwowanie procesu niszczenia zwiazkow Sam czul sie nieszczesliwy bo nie akceptowal tego czym byl,nawet wyrwal sobie ogon z koscmi i cialem bo chcial byc w pelni czlowiekiem-lecz to mu tez nic nie dalo-kobieta dla ktorej to uczynil bo myslal ze tym zadoscuczyni za to co zrobil wczesniej odwrocila sie od niego z przerazeniem.Powolano sluzbe do walki z nim i jemu podobnymi i do ratowania zagrozonych ludzi.Takze te kobiety ktore niszczyl udajac milosc i ich przyjaciolki zmuszane do bycia swiadkami coraz czesciej szukaly zemsty.Dotad niewiele mogly zrobic,ale raz popelnil blad wybierajac "ukochana" zwiazana z ta tajna armia.Oszalala po epizodzie romansu.Zostala Przymuszona towarzyszyla wszystkim wydarzeniom.Superman-demon przeszedl do kolejnego podrywu.(zawsze jego obecnosc zapowiadalo pojawienie sie jakiegos slodko-slicznego obiektu w psychodelicznych kolorach)Jak zwykle jego dziewczyna rowniez uczynila wiele zla...Ale stala sie rzecz dziwna-demon-superman tym razem zostal pokochany-i jemu  i jej tak zbrzydly wlasne czyny,ze zdecydowali sie nawrocic.Problem w tym,ze nie wiedzial,nie wiedzieli jak,jednak obecna przyjaciolka ukochanej ktora nie ulegla zlu, odnalazla tamta ktora byla swiadkiem przy tej sluzacej w armi ktora oszalala i byla w psychiatryku.Z wielkim trudem przekonala ja-np wtedy sie udalo gdy paru osobom uratowal zycie narazajac swoje.Jednak tamta z psychiatryka uciekla i majac dostep przez dawne mozliwosci do roznych wynalazkow,tez i niebezpiecznych,tez i tych naukowcow,w chwili gdy tamten przyszedl wraz z ukochana by sie poddac i sluzyc juz dobrej sprawie,uwolnila i rozlala na niego substancje powodujaca gwaltowne oslabienie i starzenie.Okazalo sie jednak ze to substancja lotna i zarazila tym wszystkich ludzi dookola(z soba wlacznie).Widzac ze to dla wszystkich ostatnia godzina i sama tez bedac blisko konca przyjaciolka  ta ktora nie ulegla zlu powiedziala ze moze udzielic im obojgu chrztu bo widzi ze chca sie nawrocic.Jako ze byl tak demonicznie winny zla i jego dziewczyna stala sie mu podobna,nie przyszlo to latwo-na sam kontakt z woda byl syk i para-oparzenie skory i tak juz marszczonej w wyniku skarzenia toksyna.Zreszta do chrztu trzeba bylo uzyc bardzo brudnej wody-z kaluz na blotnistej drodze-bo po prostu nie bylo nigdzie indziej czystej...
Ale wbrew bolowi oni chcieli byc ochrzczeni.I co sie okazalo?W miare jak pokryli sie niekolorowym,nie slicznym blotem z wody chrzcielnej i pylu drogi-stawali sie zdrowi i radosni-to bloto okazalo sie jedynym lekarstwem!W chwile pozniej spostrzegli to i inni i wszyscy dookola przyjmowali chrzest lub odnawiali przyzeczenia.Smiertelna zaraza starosci i slabosci znikala w blyskawicznym tempie zostawiajac brudnych,nie przystojnych jak supermani,lecz radosnych i pieknych wewnetrznie zdrowych ludzi spiewajacych Alleluja Panu.

(Ps-nie znam zadnego tomu Zmierzchu czy tym podobnych ksiazek)to naprawde byl dzisiejszy sen-niemal doslowna relacja)

"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz