Szukaj na tym blogu

sobota, 20 kwietnia 2013

Mialam bardzo ciezki tydzien-a net byl zepsuty

wlasciwie to i dluzej bylo zle
Na szczescie w poniedz udalo sie zalatwic lekarza i juz leki zaczynaja uczciwie dzialac
Bylo naprawde niebezpiecznie

Szkoda ze trzeba wszystko doslownie wywalczac,starannie udowadniajac(o ile sie ma dosc sil)ze sie wlasnie jest dostatecznie chorym i ma malo sil :((  
Udowadnial moj opiekun specjalistyczny...gdyby nie to ze poprosilam o to by mogl i  gdybysmy nie walczyli w  trakcie to nie mialabym nawet jednego lekarstwa-mimo ze bylam umowiona.
Ech,ta sluzba zdrowia nie bedaca sluzba...

"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz