czuje sie samotna i bezradna.
Jestem naprawde slaba a mam duzego pecha gdy chodzi o opieke.
ostatnio np dostalam termofor(z wrzatkiem)z niezakreconym korkiem o czym sie dowiedzialam po polozeniu go na bolacy brzuch...
opiekunka sobie nie radzi nawet z praniem...
Ale musze przyznac ze naprawde sie stara tylko nie jest w stanie z powodu swojej choroby.
Choc to i tak lepsza sytuacja niz z opiekunem ktory mial uposledzenie umyslowe i np o 13 sie mnie pytal(mial byc o 10)
czy nie jest za wczesnie na sniadanie...
"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski
Tagi:(m.in)bezradność,Bóg,ból,cierpienie,depresja,dziecięctwo,ewangelizacja,gniew,info,Kościół,ludzie,lęk,modlitwa,moje sposoby,myśli,niepełnosprawność,niepokój,odpowiedzialność,odtrącenie,osobiste,pogodny,pomysły,praca,przebaczenie,przyjaciele,przyjęcie cierpienia,psychika,radość,religijny,rozważanie,samodzielność,samotność,sens cierpienia,smutek,społeczeństwo,sukces,twórczość,tęsknota,umocnienie,wiersz,wspomnienia,wspólnota,zaburzenia,świadectwo,życiorys.Zawiera tez 2 moje poprzednie blogi.
Szukaj na tym blogu
poniedziałek, 16 czerwca 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz