od dluzszego czasu przyjelam taki system ze modlitwe cierpieniem rozdzielam na poszczegolne dni tygodnia(wczesniej bylo po prostu-"niech cale moje zycie,a zwlaszcza cierpienie,bedzie modlitwa za tych ktorych postawiles,stawiasz,postawisz na mojej drodze zycia,a zwlaszcza...")
Poniedzialki-za alfe Dickensa i inne incjatywy Boze w Warszawie i okolicy
wtorek-za nasza wspolnote woda zycia oraz za wszystkie wspolnoty,grupy modlitewne i formacyjne w Warszawie i okolicy
sroda-za wszystkich ktorych spotkalam na swej drodze zycia a szczegolnie za przyjaciol i dobroczyncow(szeroko rozumiejac dobro)
czwartek oczywiscie alfa w jakubie oraz ewangelizacja ogolnie,zwl Warszawy i okolic
piatek za Polske,za wszystkie jej sprawy
sobota za wszystkich pogubionych duchowo ktorych spotkalam na swej drodze,oraz za tych co mnie skrzywdzili lub ktorych ja skrzywdzilam
niedziela za kosciol i swiat jako taki i za mnie osobiscie
"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski
"Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie." - po to aby Was widzieli ...
OdpowiedzUsuńa ja Ci dziękuję bo miło było przeczytać że ktos za alfę na Dickensa się modli ja też tam czasem pomagam :)
OdpowiedzUsuń