Szukaj na tym blogu

wtorek, 27 marca 2012

27 marca zwykly dzien sukcesów:)

Dzis robie pranie,
troche oczyszczam pokoj na czwartkowy wieczor poezji,
udalo mi sie uratowac reszte pieczywa.
Zalapalam zapowiedz migreny na tyle wczesnie ze leki w miare zadzialaly(w miare),
przejzalam(bez skutku)pare kolejnych miejsc w poszukiwaniu ksiazek z bibliot
zalatwilam bonus telefoniczny o 2 minuta do wszystkich gratis

"jezeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedx,na obmycie rany,na smutku w telefonie dlugie pol minuty"ksJTwardowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz