Szukaj na tym blogu

piątek, 22 sierpnia 2014

A to jest cały odrzucony przez moderacje wspolnoty mail-moja odp 2 posty wczesniej

 Czy ktos powie co w nim jest nie ok?:

"Sknocilam maila-konkretnie tabelę-wiec wysyłam powtornie,juz mozna sie wpisywac:Oto caly tekst:

 Potrzebuję waszej pomocy!

a-panowie-
Naprawde pchac wozek nie jest tak trudno-ci ktorzy to robili moga poswiadczyc.
By zniesc z wysokiego parteru da rade kazdy chlopak(to 20 kg,schodze sama ,tylko musi byc na dole).
Jezdzic tramwajem niskopodlogowym nawet jest łatwiej niz wjechac na kraweznik-a to b latwe jak nacisniecie z tylu wozka.

Bardzo potrzebuję pomocy w tym by dotrzec na wodę(kiedy byłam ostatnio?)do koscioła czy zwyczajnie na spacer lub do lekarza czy...moze np na impreze do kogos?

Poza tym-potrzeba tu i owdzie wkrecenia haków,naprawy wózka(jedno koło sie zacina),modernizacji chodzika by mogl byc pół-wozkiem,(mam projekt),asekuracji przy chodzeniu po korytarzu przy chodziku...

b-niezaleznie od płci:

Tęsknię też za waszymi odwiedzinami,smsami,telefonami-chetnie sama bede dzwonic bo mam mnostwo bezplatnych minut,tylko musze znac numer-i wiedziec ze ktos chce...
Mam wiele zainteresowan,umiem sluchac,sporo wiem na b wiele tematow wiec ze mna nie jest nudno.Mozemy w cos pograc,obejzec komedie,zagrac w quiz(przygotuje na dowolny temat po powiadomieniu z wyprzedzeniem tygodniowym)...
Moze cos ugotujesz lub pomozesz w sprzataniu?Ale najwazniejsze-bądź!
Prosze!
Załączyłam link do tabelki-wpisujcie sie prosze-a jak cos zle zrobilam , dajcie znac smsem.


Z góry wam dziękuję
Dorota Rezel

 To jest link do tej tabeli w ktorym juz mozna sie wpisywac-poprzednio  nie odblokowalam
https://docs.google.com/document/d/1qo7-2KpITst9hUybDjyTj6M64cBQFpu9luvApZ0j-DM/edit?usp=sharing

Acha-dzis (15 sierpnia)dwie dziewczyny zabieraja mnie samochodem na Boschobore


"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski

jestem b zmeczona ps i na granicy placzu

Dlaczego mam byc na marginesie?To nie w porzadku!to nieprawda ze daje z siebie za malo-wczoraj z wyczerpania ps zasnelam w trakcie rozmowy-wspierania P.A przedwczoraj bylamtak wyczerpana erwowo ze moglam spac tylko 2 godz na dobe bo taki niepokoj.

"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski

Oto moj mail-odp na odrzucenie mojej prosby o pomoc wspolnoty(ocenzurowalam z danych osob.)

nie otrzymalam odpowiedzi dlaczego moje maile zostaly odrzucone-ani nawet ktore to maile.Poniewaz ostatnio pisalam-poza odpowiedziami rybkami na prosby o modlitwe-wylacznie z prosba o pomoc-zgodnie z rada R(Twoja,)dolaczywszy tabelke do wpisywania sie chetnych do pomocy(w przywozeniu na w. i popchaniu na Msze)-utworzona w gogle docs-rozumiem ze o to chodzi.A moze chodzi o cos nie tak w podpisie?Ze dodalam link do mojego drugiego niby-blogu w chomikuj?Jesli tak,dlaczego innym wolno dawac po 2 linki do swoich stron firmowych i bloga? zaproszenie  chetnych do pomocy we  wspolnocie,sakramencie spowiedzi i Eucharystii jest w dziedzinie ewangelizacji.Dlaczego prosba o pomoc w tak prozaicznej sprawie-gdy wiele osob prosi-i gdy sa tez i tabelki do wpisywania-np w kwestii pomocy osobom niepelnosprawnym spoza wspolnoty,tylko znajomym-nie ma tego problemu?Dlaczego w ogole kwestia pomocy mi jest jakims problemem skoro do niej nie przymuszam a tylko prosze-podajac zreszta propozycje odwdzieczenia sie np wspolna zabawa,goscina z ciastem czy impreza?A,jestes odpowiedzialny za d. m.Dlaczego ta d woli sie zajmowac obcymi starszymi osobami i swietlica z obcymi dziecmi niz czlonkami wspolnoty? A moze chodzi jeszcze o cos innego? Mam zapewnione regularne powroty z wody samochodem,wiec gdyby np 4 osoby umowily sie raz w miesiacu czy 8 raz na 2 miesiace mnie wsadzac w tramwaj na wode,moglabym normalnie uczestniczyc we wszystkich spotkaniach.

A tu-p X:
Ps-moze wtedy byloby mi wreszcie wolno uczestniczyc w spotkaniach jakiejs grupki?Przeciez nie mowie glownie na temat swych problemow,mam mnostwo zainteresowan,wiadomosci,ciekawie jest ze mna rozmawiac,bawic sie,niezaleznie od wieku(sluze swiadkami)nie obciazam psych jak np B(ktora jest w grupce),umiem sie smiac i podnosic innych na duchu,czesto ludzie do mnie dzwonia czy przychodza po to bym ich wsparla psych,dostaje telefony i smsy z prosba o wsparcie modl o roznych porach dnia (i czasem nocy(i bardzo sie z tego ciesze),pomoc moge miec poza grupka,posluguje w A(np komentarze do rozanca w oslonowej),uwaznie czytam prosby o modl-dlaczego mam byc na marginesie albo i poza?nie mozna byc we wspolnocie tylko korespondencyjnie.Animatorzy-konkretne osoby-prosily w mojej sprawie by mogli mnie wziac do swych grupek-bez skutku.We wspolnocie dla osob niepelnosprawnych byc nie moge,bo tam by bywac trzeba miec stalego opiekuna i dopiero z nim przybywac na spotkania.Zreszta naprawde mam wiecej do dania niz tylko sie skupiac na chorobie.A zamknac sie w domu i tylko korzystac raz w miesiacu z 10 minut wpadniecia ksiedza z komunia i pospieszna spowiedzia(albo i nie,bywalo raz na 3 miesiace,bo "przeciez chorujac nie mam jak nagrzeszyc")-nie sluzy memu rozwojowi duchowemu.
Gdy przychodzilam na A-z ktorej zostalam-normalna droga-zaproszona do wspolnoty-nie bylo na plakacie info:tylko dla osob zdrowych i w takim a takim wieku.A jesli chodzi o wspolnote-sorry,ale ani R,ani J,ani Z P,ani wiele innych osob-juz pomijajac malzenstwa-nie pasuja do nazwy "akademicka".Nie jest to juz nawet-na moje oko-w polowie akademicka wspolnota.No moze w polowie tak.Ale nie wiecej.

"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski

środa, 20 sierpnia 2014

troszkę jestem zmeczona,ale

stwierdzam ze jest calkiem ciekawie.Poczytalam sobie rodzynki z róznyh uczelni(i sie solidnie usmialam),wyslalam info do redakcji gdzie cos tam umieszcza mojego,(znaczy rozaniec dla starszych,chorych i samotnych,w antologii),daje sie pogadac z co niektorymi ludzmi;P ,mam interesujace pomysly plastyczne(choc z silami nieco juz gorzej ;P),była u mnie lekarka wiec troche zostalam przebadana-i dobrze ze zaraz potem byla osobniczka z opsu-moze do niej dotarlo ze jednak niekoniecznie udaje by wyludzic swiadczenia od biednego panstwa...Wygonilam kumpla do lekarza(uff,jak ci faceci nie lubia sie leczyc),bylam na niesamowitym dniu modlitwy z O.JohnemBoshobora i Pan wyzwolil mnie z konkretnego przeklenstwa miedzypokoleniowego-chodzi o przekonanie pod tytulem ze nie mam prawa zyc o tym krzywdze innych-poza tym 4 osobom przekazalam swiadectwo-a dwom-nawet mialam co do nich konkretne Slowo Ducha Sw. I zostalo przyjete.Chwala Panu!

"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski

czwartek, 14 sierpnia 2014

tak bardzo was potrzebuje...

zaostrzyla mi sie depresja
Czuje sie b samotna a nie moge juz tak wisiec na A i ML.
Nie daje sobie rady
ile juz czasu nie bylam na wspolnocie
z kim rozmawiam poza L- no i raz na tydz lub 2 tyg LS i AM...
To dla mnie zdecydowanie za malo.
Tym bardziej ze musze zmniejszyc czestotliwosc kontaktu z L.
Fakt,ze spedzam caly czas w lozku,powoduje ze coraz mi trudniej wykrzesac z siebie sily do aktywnosci,nawet do pojscia do lekarza.
Potrzebuje rehabilitacji.Nie trzeba do tego fachowca.
Wystarczyloby po prostu mnie poasekurowac przy stepperze czy pomoc usiasc /wstac na/z karimaty.
Coraz trudniej mi nawet isc do drzwi.
A moze chocby zamontowanie uchwytow bym mogla sama sie trzymac?

"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski

sobota, 2 sierpnia 2014

Spiewalismy powstancze piosenki

na pl.Pilsudskiego.Bylo mnostwo ludzi.Nastroj wspanialy.Zabalo mnie dwoje ludzi ze wspolnoty,a odprowadzila do domu trojka:).Przy okazji pogadalismy o spiewankach u mnie w domu.Moze wyjda?


"Jeżeli kochasz to czas zawsze znajdziesz/na spotkanie,list,spowiedź,na obmycie rany,na smutku w telefonie długie pół minuty..."Ks.Jan Twardowski